Józef Mackiewicz: Najstarsi tego nie pamiętają ludzie

Dostępność: na wyczerpaniu
Wysyłka w: 4 dni
Dostawa: Cena nie zawiera ewentualnych kosztów płatności sprawdź formy dostawy
Cena: 89,90 zł
zawiera 5% VAT, bez kosztów dostawy

Cena regularna:

89.90
Najniższa cena z 30 dni przed obniżką:
ilość szt.

towar niedostępny

dodaj do przechowalni
Ocena: 0
Wydawca: Wydawnictwo Kontra
Kod produktu: 85B9-26323
Pin It

Opis

Dzieła, tom 31

Wyboru artykułów i felietonów z lat 1924-1940 dokonał Michał Bąkowski
Opracowała i przypisami opatrzyła Nina Karsov

 

SZMARAGD WŚRÓD LASÓW czyli WILNO I ZIEMIA WILEŃSKA

ZA I PRZECIW W KOWNIE

JAGÓDKI JARZĘBINY NA ŁĄCE INFLANCKIEJ

 

Wszyscyśmy wtedy wiedzieli o rozgromie, o panicznym odwrocie i o tym, że mimo odezw i plakatów, Wilna nie obronimy. Pamiętam, w jakimś miejscu rozchyliła się nagle zasłona kurzu i ujrzałem tuż przy drodze, w zbożu leżący, rozbity samolot. Skrzydło aeroplanu sterczało bezradnie pośród kłosów żytnich. Za chwilę kurz przysłonił znów oczy. Ten widok jednak utrwalił się w mojej pamięci. Złamane skrzydło, jak symbol przegranej wojny sterczące w zbożu, widziałem przed sobą tego dnia, kiedyśmy wszyscy jechali w półsennej malignie zmęczenia i apatii na front. – Było źle, a później coraz gorzej. Oddaliśmy Wilno bolszewikom i cofali dalej na południe. Już w pierwszej bitwie zapomniałem o złamanym skrzydle aeroplanu.
***
Często, pisząc o sprawie wileńskiej, lub stosunkach polsko-litewskich, nie możemy się w Wilnie zdobyć na chłodną rozwagę. To prawda. Może zbyt bezpośrednio odczuwamy te sprawy, tym niemniej przyznać musimy, iż rozumiemy je głęboko i naszym naturalnym prawem jest zabieranie w tej materii głosu. Ale bywa, że uczucie goryczy przeważa w niektórych wypadkach nad możliwością roztrząsania rozumowanego. Wtedy piszemy nie z mózgu, a z serca. Myliłby się ten, kto osądza w czambuł, iż na dzisiejszej Litwie kowieńskiej nie powstała żadna nić łącząca ją z dawną Litwą historyczną, prócz godła państwowego. Widzieliśmy tam odruchy piękne i bliskie nam podejścia do tradycji. Przykładów można by przytoczyć szereg. Czasem się zdaje, że ot lada chwila znajdziemy coraz więcej wyrazów we wspólnym słowniku. I znów nagle, jak lodowata nawałnica, spada wieść z Kowna, która ostudza wszelki zapał.
***
Kochana, stara Ryga! W jej krętych, wąziutkich uliczkach przybrzeżnych, w jej ładownych towarami witrynach, wśród starych sreber i starych książek przyczaił się jeszcze Gemüt beztroskiego handlu. Bywa wieczorem, z okna do okna, patrzą ku sobie na piętrze, zapalone pod abażurem lampy. Dorożka konna głośnym echem klepie po kamieniach. Bramy zawarte. Na moście palą się już cegliste latarnie i w pięknym ich odblasku burzą się fale morza, napierając na fale Dźwiny. Kołyszą się barki u mola. Zabawne też są i niezgrabne holowniki. Z czerwonym światłem, głęboko siedząc w wodzie, krążą wokół wielkich statków jak wodne jamniki.


Józef Mackiewicz

 

We wszystkich poprzednich wyborach, z wyjątkiem Gestu rycerskiej tradycji, artykuły i felietony były drukowane w układzie chronologicznym. Ten tom, podobnie jak dwa inne, które ukazują się równocześnie, zawiera teksty dobrane tematycznie, a w obrębie grupy ułożone w takiej kolejności, w jakiej się pojawiały. Z oczywistych względów, podział na grupy tematyczne jest (albo może się wydać) arbitralny — np. niektóre teksty w części „Szmaragd wśród lasów" (o Wilnie i Ziemi Wileńskiej) mogłyby się znaleźć w tomie Nie wychylać się! i odwrotnie, a jednak i tu, i tam jest pewien lejtmotyw, który sprawia, że powstał taki właśnie układ.

Koncepcja wyborów ulegała zmianie, między innymi dlatego, że praca nad bibliografią utworów rozproszonych trwała parę dziesiątków lat, a różne kwerendy toczą się nadal. Pewien czytelnik zapytał mnie o „kryteria umieszczenia artykułów w danym tomie". Wydaje mi się słuszne, że te same sprawy czy osoby pojawiają się w różnych tomach (a przypisy kierują do innych), bo i kontekst nadaje niekiedy inny blask, i czytelnik, który ten tom właśnie ma w ręku (a jest w tej chwili dziesięć tomów wybranych artykułów i felietonów — nie liczę Tajemnicy żółtej willi i innych opowiadań), korzysta. Zmieniały się też pomysły edytorskie. Początkowo uważałam, że nie trzeba tekstów opatrywać przypisami, a teraz wszędzie są przypisy, niekiedy bardzo obszerne. W najnowszych tomach przypisy są znacznie obszerniejsze niż we wcześniejszych i umieszczone po każdej części. „Stare czasy wymierają szybko"— pisał Mackiewicz i teraz, zaledwie kilkadziesiąt lat później, bardzo trudno, albo wręcz niepodobna, stwierdzić kto kim był. Stąd chęć utrwalenia tego, co po żmudnych kwerendach udało się ustalić o osobach, „które były, raptem zginęły, i nikt się nimi nie interesuje”. Brak informacji o kimś nie znaczy, że nie próbowałam ich znaleźć.

Od wydawcy (fragment)

 

https://nowynapis.eu/tygodnik/nr-213/artykul/mackiewicz-nowe-zrodla

Adam Fitas, Mackiewicz – nowe źródła, „Nowy Napis Co Tydzień”, 2023, nr 213

Szczegóły

Autor Józef Mackiewicz
Projekt graficzny Władek Szechter
Wydawca Wydawnictwo Kontra
Miejsce wydania Londyn
Rok 2021
Ilość stron 656
Dodatki Przypisy, kalendarium życia i twórczości, indeks nazwisk
Oprawa twarda
ISBN 978-0-9521736-9-4
EAN 9780952173694

Koszty dostawy Cena nie zawiera ewentualnych kosztów płatności

Kraj wysyłki:

Opinie o książce (0)

do góry
Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony
Sklep internetowy Shoper.pl